Dlaczego noworodek musi krzyczeć?
Kanaliki łzowe, to coś o czym nie słyszy się chyba w trakcie ciąży czy starań o dziecko.
Matka natura zaplanowała każdy włos na głowie twojego Dziecka, a także to w jaki sposób jego ciało będzie z czasem ewoluować. Dlatego też nigdy nie zastanawiało mnie, na przykład, skąd biorą się łzy.
Po wyjściu ze szpitala zauważyliśmy, że naszemu Bobasowi mocniej łzawi prawe oczko. W pewnym momencie (około 3-5 tygodnia) przy kilkukrotnym, codziennym przemywaniu i tak zaklejało się ropką, jak u małego kotka. Położna poleciła by wykonywać masaż kanaliku łzowego. Z czasem dolegliwość zaczęła słabnąć i objawiała się nieco większym łzawieniem prawego oka w stosunku do lewego.
W 10 tygodniu zanotowałam brak jakichkolwiek dolegliwości, co bardzo nas ucieszyło. Alternatywą byłaby wizyta u okulisty (!) z niemowlakiem (!) w czasie pandemii (!) i przeprowadzenie zabiegu udrażniania kanalika łzowego (!!!).
Matka natura jest kozakiem.
Co ciekawe, dzieci rodzą się z krzykiem, który powoduje – naturalne i zdrowe dla rozwoju organizmu – pęknięcie obu kanalików łzowych! Jeśli po naciśnięciu na kanalik łzowy do oka napływa łza, widać że kanalik nie spełnia swoich funkcji. To oznacza, że samoistnie nie pękł.
Protip: W stopniowym, mechanicznym pęknięciu kanalika pomaga masaż okolic oka. Obawiałam się, że pewnego dnia nastąpi nagłe przerwanie jakiejś błony i wrzask Małego – na szczęście nic takiego nie nastąpiło.
Masaż (według naszej pediatry, położnej środowiskowej, jak i dostępnych w sieci filmików instruktażowych) wykonuje się w rejonie między nosem, a okiem dziecka.
Ruchy mogą być:
- okrągłe (ruch przeciwny do ruchu wskazówek zegara);
- pionowe (zsuwanie palca z góry do dołu, w kształcie litery C [oko lewe] bądź odwróconej litery C [oko prawe]).
Kluczowa jest regularność masażu, a nie jego intensywność.
Sama kilkakrotnie podeszłam do zadania zbyt ambicjonalnie, co skończyło się nadmiernym łzawieniem oczka po zabiegach. Potem zaczęłam masować oko 2-3 razy dziennie wykonując po 10 okrągłych i 10 pionowych ruchów. Poprawę zauważyliśmy po 3-4 tygodniach. Dolegliwości już nie wróciły.